wtorek, 3 czerwca 2014

Rozdział 2

Po chwili żałowałam że to powiedziałam, usłyszałam strzał….. Ale nie był on zamierzony we mnie, tylko w drzwi za mną.

-Proszę bardzo Tom, nie zrobiłem tego. –powiedział wychodząc z domu.

Nogi pode mną się ugięły, upadłam. Nie mogłam w to wszystko uwierzyć. Wstałam po czym pociągnęłam klamkę i wyszłam, teraz naprawdę chciałam być sama i odetchnąć trochę świeżego powietrza. Gdy wyszłam, dopiero teraz zauważyłam że dom jest wielki i cudowny, a na środku ogrodu znajduje się basen. Gdybym mogła to bym teraz uciekła, ale nawet nie mam dokąd, dom leży zapewne w głębi lasu. Poszłam kawałek przed siebie i przystanęłam, ktoś złapał mnie w talii.

-A dokąd się wybierasz? –szepnął mi do ucha Nathan.

-Chcę byś sama……proszę. –powiedziałam łamiącym  się głosem.

Przy Nathanie zawsze brakowało mi pewności siebie, zawsze.

-Ale nie będziesz sama, nigdy. –wyszeptał.

-To przynajmniej dalej niż 3 metry od Ciebie. –powiedziałam odpychając go.

-Chyba coś Ci mówiłem! –powiedział biegnąc w moim kierunku.

-O kurwa!- powiedziałam szybko biegnąc przed siebie, by znów nie przygniótł mnie do ściany.

Jednak jak to ja, jestem tak zajebiście niezdarna że się wywaliłam na podjeździe. A za mną Nathan. Po chwili ja leżałam na betonowej kostce, a chłopak na mnie.

-Lecisz na mnie. –powiedział z bananem na twarzy.

-Chcę Ci przypomnieć że to ja pierwsza się wywaliłam. –śmiałam się.

-Ładnie Ci z uśmiechem. –powiedział odgarniając moje włosy.

-Em…. Możesz ze mnie zejść, proszę? –zapytałam zdezorientowana.

-Czemu? Podoba mi się tutaj. –powiedział ukazując piękne dołeczki.

-A mi nie. –powiedziałam wstając.

-Oh…Rosie, Rosie, Rosie. –powiedział drażniąc mnie.

-Jak ja Ciebie nienawidzę.

Moglibyśmy tak kłócić się godzinami, gdyby nie białe Audi które zaparkowało przed rezydencją.

-Siema Harry.- przywitał się Nathan.

-Hej Nathan.- powiedział Harry.

-Co Cie sprowadza w moje skromne progi? –zapytał mój „prześladowca”.

-Misja, w okolicy pojawił się nowy gang. Jest na razie niegroźny, ale to mogą być tylko pozory.- odpowiedział loczek, Harry.

-Jaki gang? –zapytałam zdezorientowana.

-Ehhh…W skrócie, zajmujemy się czarną robotą. –odpowiedział loczek po czym wrócił do rozmowy z Nathan’em.

-Prawie bym zapomniał. Harry to jest Rose, Rose to jest Harry. –powiedział Nathan.

-Miło mi Cię poznać Rose. Dobra ludzie, ja muszę już lecieć. –powiedział Harry wsiadając do swojego auta.

* * *


-Rose…..Rose…..Rose…. –ktoś szeptał mi do ucha.

-Idź wkurzać człowieka gdzie indziej. –powiedziała zakrywając się kołdrą po uszy.

-Jeny, jak z dzieckiem. –po czym ściągnął ze mnie kołdrę.

-Wstaję! –powiedziałam i napotkałam niebieskie tęczówki.

-Cieszę się. Masz tutaj ubranie. –powiedział oschle.

Ja nie rozumiem tego faceta, raz jest miły, a raz jest dupkiem. Człowieku zdecyduj się!!! Tym razem dostałam szarą bluzę, jasne niebieskie szorty, czerwone trampki i czapkę.

-Mam sprawę do załatwienia. –rzekł po chwili namysłu.

-Czyli nie będziesz tutaj? –pojawiła się we mnie nadzieja.

-Tak, a ty jedziesz ze mną. Tak samo jak Kate i Will. – odpowiedział uśmiechając się, przy czym pokazał dołeczki.

-Jej! Jak fajnie! –powiedziałam sarkastycznie.

- Za 15 minut czekam na Ciebie w kuchni. –powiedział wychodząc.

-Dupek. –powiedziałam z myślą że nie usłyszał.

Jednak myliłam się. Po chwili byłam przygniatana do ściany.

-Wszystko słyszałem. –powiedział z groźną miną.

-Ale to prawda. A teraz daj mi iść w spokoju do łazienki.- powiedziałam uwalniając się z uścisku.


Po 15 minutach byłam już zwarta i gotowa, na dole w kuchni. Chwilę potem ja z Nathan’em wsiedliśmy do czarnego Audi, a Kate i Will do białego BMW.  Po chwili wyjechaliśmy z rezydencji i kierowaliśmy się w stronę…….mojego domu……W każdym bądź razie tam prowadził GPS. Po około 1,5 h dotarliśmy na miejsce. Upadłam, nie mogłam uwierzy w to co widzę….Mój dom……On…….Stał w płomieniach…………

____________________________________________________

Jeśli przeczytałeś/przeczytałaś zostaw komentarz z opinią. Dla Ciebie to tylko chwila, a dla mnie motywacja do pracy. 

Tak trochę zjebany ;/ No może nawet bardzo :')

3 komentarze:

  1. Zarąbisty :D
    Tyle się dzieję i Harry się pojawił , czekam na next <3
    @Hug_me_now__

    OdpowiedzUsuń
  2. Swietny :D Czekam z niecierpliwoscia na nastepny. @awwwmyluke
    Harry i Rose - skojarzylo mi sie z psychotic ;D
    btw. jesli masz czas wpadniij do mnie ;D
    http://the-only-reason-fanfiction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Zajefajneeee. NIe jestem dobra w pisaniu komów. :)
    @Niesia69

    OdpowiedzUsuń